Jak skutecznie zareklamować produkt w 200 znakach, a przy tym dotrzeć do specyficznej grupy odbiorców? Wystarczy sięgnąć po urządzenia mobilne i wysłać wiadomość. Okazuje się, że dziś SMS potrafi wzbudzić takie same emocje, jak trzydzieści lat temu.
Według badań firmy GFK MRI przeciętna osoba spogląda na swój telefon aż 150 razy dziennie! Oznacza to, że średnio przez 14 godzin to urządzenie towarzyszy nam w ciągu dnia. Dlaczego więc tylko 20% maili jest otwieranych, a aż 98% użytkowników czyta wiadomości SMS?
Kluczem do zrozumienia tego zjawiska jest nasza podświadomość. Gdy na naszym ekranie ujrzymy powiadomienie o mailu, od razu je kasujemy i wracamy do poprzedniego zajęcia. Przecież nikt nie będzie marnował czasu na czytanie długiego maila w ciągu dnia. Odbiorca zrobi to po powrocie z pracy. Wieczorem większość jednak już o nim nie pamięta. W przypadku SMS-a schemat jest zupełnie inny. Otrzymując wiadomość, od razu staramy się ją odczytać. Musi to być coś ważnego, skoro ktoś wysłał ją na nasz prywatny numer. Ponadto wiadomości są krótkie i nawet jeśli nie jest to nic ważnego, to zajmą nam tylko kilka sekund.
Siła marketingu SMS-owego
Z badań wynika również, że średni czas odpowiedzi na wiadomość SMS to zaledwie 90 sekund! Dzieje się tak, ponieważ telefon jest nieodzownym elementem nas. Potrafimy z nim spać, jeść, a gdy wychodzimy z domu, pierwsze, o czym pamiętamy, to smartfon. Atutem SMS-ów jest fakt, że urządzenia mobilne towarzyszą nam również podczas urlopu czy dni wolnych. Współczynnik Open Rate kampanii SMS-owych, które stworzyła firma LekSeek, plasuje się na poziomie 87%, natomiast MMS-ów aż 98%. Konwersja na przekaz jest oczywiście niższa. Sukces tego rodzaju marketingu wynika z tego, że działa on od momentu zobaczenia. Przy okazji wiadomość zostaje w naszym telefonie na zawsze. Nawet jeśli ją przeczytamy, możemy do niej wrócić w dowolnym momencie, np. po wakacyjnym urlopie.
Zamykamy laptopa, wyłączamy telewizor i idziemy spać, po czym do naszej dłoni znów trafia telefon. Jeszcze tylko na coś zerknę. Zna to każdy z nas. Wieczór zwykle kończy się godzinnym przeglądaniem zdjęć lub filmów, które nas interesują. Możemy wyłączyć każde inne urządzenie dookoła nas, tylko nie telefon. Sprawia to, że możemy wysłać SMS do klientów o konkretnych porach. Mając przy tym prawie stuprocentową pewność, że odbiorca odczyta wiadomość od razu bądź w przeciągu kilku następnych minut. Jest to bardzo przydatne, gdy chcemy przypomnieć konkretnym użytkownikom o rozpoczęciu ważnego wydarzenia, na które się zapisał, np. podcast czy telekonferencję.
Czy warto wysyłać linki w SMS-ach?
Jak wynika z badań UKE, 91,2% Polaków posiada przy sobie telefon z dostępem do Internetu, a prawie 71% z nich używa urządzeń mobilnych do przeglądania stron internetowych. Daje to szereg możliwości do rozszerzenia przekazu w kampaniach SMS-owych. Wiadomości SMS w wielu badaniach okazują się bardziej efektywnymi narzędziami marketingu mobilnego niż reklamy e-mailowe i newslettery. Stają się więc skutecznym narzędziem promocji internetowych. Wystarczy umieścić w wiadomości link. Może to być odnośnik do landing page’a, czyli strony przygotowanej na potrzeby kampanii bądź do zakładki z ofertą na naszej witrynie.
SMS – nowy sposób na spersonalizowany prezent
W każdej branży ważne jest zaufanie do źródła, z którego pochodzi wiadomość SMS. Na szczęście z pomocą przychodzą spersonalizowane wysyłki SMS-owe. Dla firm farmaceutycznych istotne jest, by treści zawarte w wiadomości nie budziły żadnych podejrzeń co do ich wiarygodności. Zastosowanie danych personalnych, imienia i nazwiska czy adresu daje nam potwierdzenie rzetelności przekazu. Odbiorca będzie pewien, że nie jest to próba oszustwa. Ponadto aż 57% badanych jest skłonnych nawiązać kontakt z nadawcą wiadomości. Procent ten wzrasta w przypadku SMS-ów personalizowanych, ponieważ nie budzą one naszych wątpliwości. Przyczyną tego jest fakt, że każdy odbiorca czuje się wyróżniony. Ma wręcz wrażenie, że jest to przekaz dobrany i przeznaczony tylko dla niego.
Dotarcie do lekarzy konkretnych specjalizacji jest możliwe!
Zaletą SMS-ów jest więc dedykowany przekaz, który dodatkowo można zawęzić pod konkretną specjalizację lekarską, płeć, a nawet wiek. Wtedy mamy pewność, że trafimy z reklamą leku do właściwego specjalisty, który faktycznie przepisze dany medykament pacjentowi. Przy tym nie będziemy irytować innych lekarzy niepotrzebną reklamą preparatu, którego nigdy nie polecą. Eksperci z LekSeek zalecają dokładnie określić parametry, które pozwolą wiadomości dotrzeć do pożądanej grupy docelowej. Dzieje się tak w przypadku preparatów wystawianych na receptę. Ich reklama musi być skierowana do ograniczonej grupy odbiorców, tj. do osób mających uprawnienia do wypisywania recept i prowadzących obrót lekami. Należy wówczas wprowadzić mechanizm weryfikowania uprawnień użytkowników.