Zakupy, bankowość, podróże, sport, gotowanie, a nawet zdrowie – to tylko kilka obszarów ludzkiego życia, które zostały już zagospodarowane przez aplikacje mobilne.
Zdrowie w smartfonie
Na polskim rynku co chwilę pojawiają się nowe rozwiązania, które rzeczywiście poprawiają komfort życia. Szczególnie można to zauważyć w sektorze zdrowotnym. Narzędzia tego typu wpływają na jakość leczenia i bezpieczeństwo lekowe miliona Polaków oraz wspierają lekarzy w procesie decyzyjnym.
Dobrze zaprojektowane rozwiązania mobilne, po pierwsze gwarantują spersonalizowane i skupione na pacjencie podejście do ochrony zdrowia. Po drugie, są ogromnym wsparciem dla wiedzy lekarzy i obalają stereotyp specjalisty ze stetoskopem. Współczesny lekarz to lekarz, który w swojej pracy używa smartfona.
>>> ZOBACZ TEŻ: mHealth: atrakcyjne dla firm farmaceutycznych
Z badań przeprowadzonych przez IMS wynika, że aplikacje medyczne stają się podstawowym narzędziem w pracy medyków. W 2018 roku aż 53% lekarzy deklarowało, że korzysta z mobilnych rozwiązań – zwłaszcza z ICD-10, wysokości refundacji i dawkowania. – W eksperckiej analizie, profilaktyce, diagnostyce i leczeniu pomagają nowoczesne rozwiązania IT, które umożliwiają nie tylko gromadzenie danych dotyczących stanu zdrowia pacjenta, ale także kooperują z urządzeniami medycznymi – zauważa Magdalena Waśniowska, Mobile Team Manager w LekSeek Polska. – Pacjentom zaś pozwalają m.in. na monitorowanie masy ciała, zażytych leków, szczepień dzieci, ciśnienia krwi, stężenia glukozy czy też ilości spożywanych kalorii – kontynuuje.
Dla kogo aplikacje?
Na rodzimym rynku istnieją aplikacje płatne i bezpłatne. Większość z nich jest dostosowana do systemów iOS i Android. – W portfolio mamy 80 bezpłatnych aplikacji mobilnych dla lekarzy i pacjentów. Każda z nich jest odpowiedzią na zapotrzebowania rynkowe, a jej zadaniem jest usprawnienie systemu ochrony zdrowia. Usprawnienie poprzez dostarczenie lekarzom narzędzi niezbędnych w ich codziennej pracy, np. ICD-10, ICD-9, bazy leków, interakcji lekowych, ChPL. Jednocześnie dbamy o bezpieczne leczenie Polaków za pośrednictwem m.in. aplikacji Weź Dawkę, MyDr Diabetologia, Szczepienia – podkreśla Magdalena Waśniowska. I dodaje: Coraz chętniej na mobilne rozwiązana decydują się firmy farmaceutyczne, które stawiają na odpowiedzialną i prawidłową terapię pacjentów przy jednoczesnym zaangażowaniu lekarzy, farmaceutów i pielęgniarek.
>>> ZOBACZ TEŻ: Świadomy pacjent z drNews
Branża farmaceutyczna często wdraża aplikacje mobilne jako jeden z elementów kampanii edukacyjno-informacyjnych. Takie podejście nie powinno nikogo dziwić, bo świadomy pacjent może być partnerem dla specjalisty, co w konsekwencji daje szansę na dłuższe życie w zdrowiu i oszczędności w opiece zdrowotnej. – Myślę, że każdy koncern farmaceutyczny, stawiający na e-zdrowie powinien przekuć swoje wieloletnie doświadczenie, w badaniach klinicznych i produkcji leków, na mHealth. mHealth wpływa na rozwój firmy, pomaga w tworzeniu nowych opcji terapeutycznych i pozwala być bliżej pacjenta – podkreśla Magdalena Waśniowska, Mobile Team Manager w LekSeek Polska.
Idealna aplikacja mobilna
Takimi rozwiązaniami od blisko 16 lat zajmuje się LekSeek, w tym również na zlecenie firm zewnętrznych. – Klienci chętnie korzystają z naszego know-how podczas projektowania aplikacji mobilnych – informuje Magdalena Waśniowska.
Sam proces budowania aplikacji zaczyna się od spotkania z klientem. Wtedy ustalane są podstawowe informacje, m.in. target, cel i jej funkcjonalności.
Nie da się zbudować dobrego produktu bez poznania grupy docelowej – poznania, które jest poparte badaniami nie tylko ilościowymi, ale także jakościowymi. Te drugie dają możliwość pogłębienia wiedzy na temat naszego odbiorcy. Jak zaznacza Magdalena Waśniowska, wiek nie ma aż tak dużego znaczenia podczas projektowania aplikacji. – Współcześni seniorzy bardzo często „biegle” poruszają się w nowych technologiach i świetnie posługują się smartfonami – mówi ekspert LekSeek Polska.
>>> ZOBACZ TEŻ: Artykuł sponsorowany, czyli jak dogonić króliczka?
Dobrze zdefiniowana grupa docelowa pomaga wskazać jej problemy i potrzeby. Co z kolei wpływa na określenie celu aplikacji i przyczynia się do zaangażowania użytkowników. Dla przykładu, zupełnie inaczej będzie wyglądała aplikacja dla przyszłej mamy, a inaczej dla fanów zdrowego stylu życia. – Nie chodzi tylko o jej funkcjonalność, ale także o wygląd. Przyszłe mamy z przyjemnością będą korzystać z aplikacji w pastelowych kolorach, która będzie monitorowała ich ciążę. Zaś miłośnicy zdrowego stylu życia wybiorą rozwiązanie w „świeżych” kolorach i będą potrzebować informacji na temat prawidłowego odżywiania – opowiada Magdalena Waśniowska.
Tworzymy rozwiązania mobilne krok po kroku
Na podstawie zebranych danych tworzona jest makieta. Szkielet, który prezentuje przypadki użycia oraz wizualizuje zależność między widokami. – Zawsze zwracamy uwagę na to, by aplikacja była użyteczna i łatwa w obsłudze. Przygotowany przez nas projekt konfrontujemy z oczekiwaniami klienta. Po naniesieniu ewentualnych uwag i akceptacji, przechodzimy do projektowania graficznego – tłumaczy Magdalena Waśniowska.
To pozwala na przygotowanie wizualizacji aplikacji zgodnej z brandem klienta. – Z takimi mockupami ponownie udajemy się do kontrahenta i jeśli jest taka potrzeba, to wdrażamy jego sugestie – opowiada Magdalena Waśniowska.
Dopiero po akceptacji nabywcy rozpoczynamy prace deweloperskie, czyli wcielamy projekt w życie. Aplikacja zostaje zamieszczona w sklepach App Store i Google Play po prawidłowym przejściu testów wewnętrznych i zewnętrznych. Stale monitorujemy aplikacje i chętnie wdrażamy sugerowane przez użytkowników funkcjonalności.
Czas przygotowania aplikacji jest uzależniony od stopnia jej złożoności. Im więcej funkcjonalności, tym dłuższa realizacja. – W przypadku złożonych systemów zalecamy „wersjonowanie”, tzn. stopniowe wdrażanie kolejnych elementów aplikacji. Taka metoda tworzenia jest bardziej przyjazna dla odbiorcy, który nie dostaje na wstępie skomplikowanej aplikacji – podsumowuje Magdalena Waśniowska, Mobile Team Manager w LekSeek.