Newsletter od ekspertów

dla profesjonalistów

Akademia LekSeek to kompendium wiedzy na temat marketingowych kampanii multichannelowych.

Blogerzy medyczni: po pracy do sieci

Edukują, propagują zdrowy styl życia, poszerzają wiedzę – to tylko fragment działań, jakie podejmują blogerzy medyczni. Dlaczego dzielą się swoją wiedzą w internecie? Jakie korzyści niesie współpraca z influencerami? 

Instalekarz, Mama ginekolog, Mama i stetoskop, Pan Tabletka  – to tylko kilka przykładów blogów prowadzonych przez medyków. Ich autorzy, nierzadko, po codziennej pracy w placówkach medycznych, szpitalach, aptekach przenoszą się do świata wirtualnego. I choć „chowają” się za ekranem, to mam wrażenie, że i tak są bliżej pacjentów. 

Jak medycy w sieci budują zaufanie i skracają dystans? Między innymi na to pytanie postaramy się odpowiedzieć z dr. n. farm. Magdaleną Stolarczyk, autorką bloga „Farmaceuta radzi” i pomysłodawczynią konferencji „MedBloggers”.

Medycy w sieci

Dziś każdy może zostać blogerem, ale z pewnością nie każdy może, a przynajmniej powinien, wypowiadać się w kwestiach dotyczących profilaktyki chorób oraz ich terapii. Ten obszar należy zostawić środowisku medycznemu. Środowisku, które w ostatnim czasie odgrywa istotną rolę w promowaniu w sieci dobrych nawyków zdrowotnych. 

>>> ZOBACZ TEŻ: Marketing on-line nie śpi

Jak podkreśla Magdalena Stolarczyk, z każdym miesiącem w sieci pojawiają się kolejne blogi, kanały na YouTube tworzone i prowadzone przez medyków – lekarzy, stomatologów, farmaceutów, pielęgniarki, położne, ratowników medycznych, dietetyków. – Autorzy tych blogów, korzystając ze swojej wiedzy, doświadczenia i wykształcenia, starają się docierać do internautów z aktualną wiedzą medyczną w ich danej specjalności. W sposób zrozumiały, łatwy i przystępny edukują prozdrowotnie pacjentów, oswajają tematy tabu, obalają powszechnie występujące w społeczeństwie mity medyczne, dzielą się codziennością medyczną  wyjaśnia Magdalena Stolarczyk. 

Narzędzia blogerów 

Nie da się ukryć, że internet pozwala być nie tylko bliżej pacjentów –  to dobre miejsce do podnoszenia świadomości na temat zdrowia. – W dzisiejszych czasach tworzenie materiałów edukacyjnych dla pacjentów w internecie jest po pierwsze niezwykle ważne, a po drugie niezbędne. Tylko w ten sposób, jestem w stanie dotrzeć do kilkudziesięciu tysięcy osób, które w ciągu niecałej doby przeczytają np. notatkę na Facebooku i dowiedzą się, jak skutecznie i bezpiecznie stosować dany lek. Potem tę wiedzę wykorzystają w praktyce. Jest to wartość i korzyść nie do przecenienia. I na tym mi zależy. To mogę uzyskać właśnie poprzez bycie aktywną w sieci –  mówi Magdalena Stolarczyk. 

Propagowanie korzystnych nawyków prozdrowotnych może odbywać się przy użyciu różnych narzędzi, np. artykułów, postów w social mediach, webinariów, kursów on-line czy materiałów wideo. Przy czym, jak zaznacza Magdalena Stolarczyk, treści zawsze powinny być dostosowane do grupy docelowej. –  W swojej aktywności blogowej skupiam się na szeroko pojętej edukacji w zakresie bezpieczeństwa i skuteczności stosowania leków. I jest to edukacja skierowana zarówno do pacjentów, jak i specjalistów. Oczywiście w zależności od grupy docelowej tworzone przeze mnie treści mają różny stopień skomplikowania i przystępności –  wyjaśnia autorka bloga „Farmaceuta radzi”. 

Współpraca z blogerami 

Niejednokrotnie, poprzez swoją działalność w sieci, medycy inicjują kampanie społeczne bądź też nawiązują współpracę z firmami farmaceutycznymi. – Przykładem są wszelkie kampanie edukacyjno-informacyjne, które powstają z inicjatywy firm farmaceutycznym organizacji propacjenckich czy samych medyków. Kampanie te mają na celu poszerzenie wiedzy społeczeństwa w kwestii profilaktyki zdrowotnej, diagnostyki oraz leczenia chorób – mówi Magdalena Stolarczyk. 

Nie jest to łatwe zadanie, bo wszelkie działania podejmowane z sektorem farmaceutyczny są m.in. regulowane przepisami prawa czy też compliance firmy. – Zarówno lekarza, jak i farmaceutę obowiązują przepisy prawne, które w pewnym stopniu determinują ich działalność – również w sieci. Szczególnie chodzi tu o kwestie promowania produktów leczniczych i suplementów diety, których medycy nie mogą reklamować. Co istotne należy pamiętać, że sektor blogów medycznych jest stosunkowo nowy i do tej pory nie powstały przepisy prawne, które regulują taką aktywność. A te przepisy, które są, podlegają interpretacjom – nie zawsze jednoznacznym i jednakowym – mówi Magdalena Stolarczyk. 

>>> ZOBACZ TEŻ: Social media: Strategia to priorytet, a nie trend [WYWIAD]

Jednak nie tylko kwestie prawne są istotne przy współpracy z sektorem farmaceutycznym. Autorka bloga „Farmaceuta radzi” podkreśla, że ważny jest też temat, który miałaby poruszyć. – Zawsze szczegółowo zapoznaje się z produktem i z informacjami, jakie klient chce przekazać pacjentom. Jeśli jednak jest to wyłącznie reklama produktu to takie propozycje odrzucam. Natomiast jeżeli firma, chce podjąć działania edukacyjno-informacyjne to zaczynam z nią rozmawiać i ustalamy wspólny kierunek, który przyniesie korzyść moim odbiorcom – to oni są najważniejsi dla mnie –  zaznacza farmaceutka. 

Media vs. blogerzy 

Bez wątpienia blogerzy to często autorytety dla Polaków – inspirują nas, podpowiadają, jak rozwiązać dany problem. Czy to oznacza, że era mediów już się skończyła? A reklamodawcy powinni korzystać z potencjału, jaki drzemie w blogach? 

>>> ZOBACZ TEŻ: Aplikacje mobilne wspierają w leczeniu Polaków

Zdaniem Magdaleny Stolarczyk to są dwa różne środki przekazu i każdy z nich ma swoje mocne strony. Media medyczne mają zdecydowaną przewagę nad blogami –  dużo z nich ma większe zasięgi. Poza tym pozwalają czytelnikowi być na bieżąco z newsami i dostarczają więcej contentu w krótszym czasie, ponieważ mają zespół pracowników.   Inaczej kwestia wygląda w przypadku blogów. Tutaj treści tworzy pojedyncza osoba, która niejednokrotnie pracuje, a wolny czas dzieli między rodzinę, a chęć bycia i tworzenia w sieci. W związku z tym jej możliwości co do pisania dużych ilości treści są ograniczone – wyjaśnia farmaceutka i blogerka. – Nie da się jednak ukryć, że blogerzy medyczni, mają pewną przewagę nad mediami, tj. kontakt ze swoimi odbiorcami, którzy są bardzo zaangażowaną społecznością. Czytelnicy blogów medycznych nie tylko czytają blogi, ale również obserwują, co ich autorzy robią, jak żyją, co kupują, gdzie bywają i jeżdżą na wakacje. A co za tym idzie, traktują ich jako bliskich znajomych, którym się ufa – nie tylko w kwestiach zdrowotnych, ale także ewentualnych decyzji zakupowych – podsumowuje.  

Dr n. farm. Magdalena Stolarczyk – absolwentka WUM, autorka bloga „Farmaceuta radzi” i kampanii „Leki to nie cukierki”, organizatorka pierwszej w Polsce konferencji dla medyków aktywnych w sieci – konferencji MedBloggers, autorka artykułów w czasopismach polskich i zagranicznych, wykładowca na uczelniach wyższych, ekspert Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. 

Artykuły związane z tematem

Mądre zarządzanie budżetem reklamowym

Poznaj 10 metod dobrego wykorzystania budżetu reklamowego.

Link do źródła

Kwarantanna: jak budować relacje z klientem?

W e-mailu drzemie potencjał. Jaki? Sprawdź!

Link do źródła

Marketing on-line w czasie kryzysu

Poradnik antykryzysowy: na jakie działania postawić w dobie koronawirusa?

Link do źródła